Dobrze zaplanowana trasa, świetne humory i znakomita pogoda do jazdy na dwóch kółkach. Tak było w niedzielę, 9 października, na III Rajdzie Rowerowym "SPORTOWA NATURA" zorganizowanym przez Ludowy Uczniowski Klub Sportowy "Żelki" Żelkowo.
Miłośnicy rowerów zebrali się w niedzielę o godz. 13 przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Żelkowie. Byli wśród nich mieszkańcy gminy Główczyce, zawodnicy i członkowie LUKS "Żelki" Żelkowo.
Po krótkim powitaniu przez organizatorów, ubraniu znaczników i wyjaśnieniu zasad bezpieczeństwa, kawalkada ruszyła w drogę. Nieco ponad 40-kilometrowa trasa prowadziła w zdecydowanej większości przez drogi leśne.
Po drodze było kilka krótkich regeneracyjnych postojów – m.in. nad jeziorem Dołgie Małe, które jest najmniejszym i najpłytszym jeziorem w Słowińskim Parku Narodowym, oraz na pomoście jeziora Dołgie Duże gdzie uczestnicy rajdu mieli możliwość zobaczyć siedlisko Kormoranów. Ostatnim przystankiem przed drogą powrotną była Góra Rowokół - Święta Góra Słowińców.
Po przerwie rowerzyści stanęli do wspólnego zdjęcia i ruszyli w drogę powrotną, nieco inną trasą, wiodącą również przez las.
Ogromne brawa należą się wszystkim uczestnikom, ponieważ trasa między innymi ze względu na swoją długość i wiele wzniesień była nie lada wyzwaniem.
Rajd rowerowy można było zrealizować dzięki naszemu wspaniałemu partnerowi Lasom Państwowym.
Galeria zdjęć:
Miłośnicy rowerów zebrali się w niedzielę o godz. 13 przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Żelkowie. Byli wśród nich mieszkańcy gminy Główczyce, zawodnicy i członkowie LUKS "Żelki" Żelkowo.
Po krótkim powitaniu przez organizatorów, ubraniu znaczników i wyjaśnieniu zasad bezpieczeństwa, kawalkada ruszyła w drogę. Nieco ponad 40-kilometrowa trasa prowadziła w zdecydowanej większości przez drogi leśne.
Po drodze było kilka krótkich regeneracyjnych postojów – m.in. nad jeziorem Dołgie Małe, które jest najmniejszym i najpłytszym jeziorem w Słowińskim Parku Narodowym, oraz na pomoście jeziora Dołgie Duże gdzie uczestnicy rajdu mieli możliwość zobaczyć siedlisko Kormoranów. Ostatnim przystankiem przed drogą powrotną była Góra Rowokół - Święta Góra Słowińców.
Po przerwie rowerzyści stanęli do wspólnego zdjęcia i ruszyli w drogę powrotną, nieco inną trasą, wiodącą również przez las.
Ogromne brawa należą się wszystkim uczestnikom, ponieważ trasa między innymi ze względu na swoją długość i wiele wzniesień była nie lada wyzwaniem.
Rajd rowerowy można było zrealizować dzięki naszemu wspaniałemu partnerowi Lasom Państwowym.
Galeria zdjęć:
